Nasze forum rodzinne

madzialenka0208 · Wysłany: Pon 18:31, 12 Mar 2007 Temat postu: Kindersztuba to jest to!

Zdaniem pedagogów, savoir-vivre’u warto uczyć dziecko już od kołyski! Dobrze ułożony malec wyrasta na osobę uprzejmą, życzliwą i z łatwością zjednuje sobie sympatię innych.

Twój maluch z pewnością nie od razu zrozumie, dlaczego nie wypada rzucać śmieci na chodnik czy mlaskać przy jedzeniu. Jednak już rocznego szkraba możesz uczyć machać rączką na pożegnanie i wołać „pa, pa”. Im dziecko starsze, tym więcej reguł poprawnego zachowania jest w stanie przyswoić. Zaś najlepszym sposobem na wpojenie ich malcowi jest… dobry przykład rodziców. Sprawdź zatem, jak postępować, by wychować prawdziwego dżentelmena i dobrze ułożoną damę.

Magiczne słowa
Pierwszych „proszę” i „dziękuję” możesz wymagać dopiero od trzylatka. A trudnej sztuki przepraszania – od dziecka 5-letniego. Ale uwaga! Już dwuletni brzdąc zaczyna naśladować dorosłych w stosowaniu zwrotów grzecznościowych. Przypominaj więc o nich dziecku przy każdej okazji.

Zawsze mów „proszę”, wręczając malcowi zabawkę, i „dziękuję”, gdy dziecko poda ci np. okulary, o które je poprosiłaś. A jeśli niechcący pociechę potrącisz – nie zapomnij przeprosić.
Sąsiadów staraj się witać uśmiechniętym „dzień dobry”. Zaś wychodząc ze sklepu, mów wyraźnie „do widzenia”. To lepszy sposób nauki niż napominanie („No, co się teraz mówi?”) czy robienie dwulatkowi wykładu z zasad etykiety – malec nic by z tego nie zapamiętał.

WAŻNE! Przedszkolaka warto też uczyć, do czego służy chusteczka do nosa, i że kichając, kaszląc lub ziewając, należy zasłaniać buzię ręką.

Szacunek dla starszych
Trzylatkowi jeszcze trudno pojąć, dlaczego starszym należą się specjalne względy. Jednak postępowanie nacechowane szacunkiem dla podeszłego wieku warto trenować już z przedszkolakiem.

W autobusie ustąp miejsca stojącej obok starszej osobie. Wytłumacz dziecku: „Ta pani jest zmęczona, a my możemy sobie postać”. Dzięki temu później młody człowiek odruchowo ustąpi miejsca w autobusie starszemu czy nawet młodej osobie np. obładowanej pakunkami.
Dobrze, by maluch widział, że w jego domu szanuje się seniorów, pomaga im i zawsze uprzejmie się do nich zwraca. Nie przyjdzie mu potem do głowy, by pokazać dziadkowi język czy przedrzeźniać babcię.
Zwracaj uwagę, by twój przedszkolak przepuszczał dorosłych przez drzwi („Nie wypada się przepychać”) i nie trzymał rąk w kieszeniach, kiedy się komuś kłania. Mały dżentelmen nie musi natomiast całować babci w rękę. Takie hołdy w wydaniu kilkulatka wyglądają groteskowo, a poza tym – wychodzą już z mody.

WAŻNE! Wybierając się do znajomych, uczul kilkulatka, że w obcym domu nie może czuć się tak swobodnie jak u siebie – np. skakać po kanapie, buszować w cudzych szafkach czy ruszać nie swoich rzeczy bez pytania. Dziecko nie wyciąga też pierwsze ręki na powitanie osoby dorosłej i nie przerywa, kiedy starsi rozmawiają („Poczekaj chwilę, aż skończymy, dobrze?”). Pamiętaj jednak – kiedy malec jest przy głosie, ty też nie wchodzisz mu w słowo!

Bon ton przy stole
Około 2. roku życia dziecko powinno już dość sprawnie posługiwać się łyżką, a po kolejnych dwóch latach widelcem. Sześciolatka możesz zacząć zachęcać do posługiwania się nożem. Jednak to nie wystarczy, by młody człowiek prezentował przy stole nienaganne maniery.

Podczas posiłków zwracaj uwagę, aby dziecko jadło nad talerzem, nie siorbało, nie mówiło z pełną buzią i trzymało łokcie poza stołem. Oczywiście kilkulatek nie nabędzie tych umiejętności od razu. Stopniowo jednak przyswoi sobie ważne reguły, aż w końcu estetyczne spożywanie posiłków wejdzie mu w krew.
Unikaj zbytniego strofowania malca przy jedzeniu. Ciągłe uwagi w rodzaju: „Nie kręć się, używaj widelca” – tylko popsują dziecku humor i odbiorą apetyt. Lepiej posłuż się pochwałami: „Trzymasz widelec jak dorosły, brawo!” albo: „Skończyłeś jeść, a na stole nie ma ani okruszka, jestem z ciebie dumna”. Przekonasz się, komplementowany malec będzie się starał przestrzegać zasad.
WAŻNE!Wybierając się z kilkuletnim dzieckiem do restauracji, najlepiej zdecyduj się na lokal, gdzie obecność dzieci jest mile widziana – np. z kącikiem zabaw. Maluchom szybko bowiem nudzi się siedzenie przy stole i wtedy zaczynają przeszkadzać innym gościom. Nie powinnaś do tego dopuścić.

Wśród rówieśników
Kilkulatki aż rwą się do zabawy z innymi dziećmi. To dobry moment, by twój smyk dowiedział się, jakie zachowania wobec kolegów są pożądane, a jakie absolutnie nie przystoją osobie dobrze wychowanej.

Gdy dziecko wyrwie koledze zabawkę, spokojnie wytłumacz: „Zabrałeś nie swoją rzecz, nie wolno tak robić”. Malec przepycha się w kolejce do huśtawki? Powiedz: „Teraz jest kolej Asi, jak skończy się huśtać, ty usiądziesz”.
Spróbuj namówić szkraba – ale nigdy nie zmuszaj! – by pożyczył wiaderko koledze z piaskownicy czy poczęstował koleżankę czekoladką. Przyzwyczajony od małego do dzielenia się z innymi, na pewno nie wyrośnie na zapatrzonego w siebie egoistę.

WAŻNE! Nie oczekuj, że twój trzyletni synek z własnej woli przepuści koleżankę przez drzwi czy ustąpi jej miejsca na karuzeli. Maluch w tym wieku nie widzi powodu, dla którego jakaś dziewczynka miałaby być traktowana przez niego w szczególny sposób. Warto jednak, by dziecko widziało, że tata zawsze zachowuje się szarmancko wobec mamy – np. podaje jej płaszcz, pomaga przy wyjściu z autobusu, nie pozwala dźwigać ciężkich siatek z zakupami. Dobry przykład sprawi, że z małego chłopca wyrośnie prawdziwy dżentelmen!