Nasze forum rodzinne

madzialenka0208 · Wysłany: Pon 14:41, 12 Mar 2007 Temat postu: Diabełek w kościele

Chcielibyście chodzić z Waszym dzieckiem do kościoła? Próbujecie, ale maluch nie potrafi usiedzieć spokojnie, rozmawia, biega? Nie chcecie zostawiać go w domu, ale też nie chcecie by przeszkadzał innym? No cóż…w tej sytuacji wymagamy od dziecka dwóch bardzo trudnych dla niego rzeczy: nic nie mówienia oraz spokojnego zachowania - to bardzo trudne dla dziecka…, Gdy dojrzeje, będzie umiał kontrolować swoje zachowanie, ale na to trzeba poczekać, kilka lat. Najważniejsza jest cierpliwość, ale również mogą być pomocne poniższe wskazówki:

POĆWICZ W DOMU: od czasu do czasu pobaw się w domu w kościół (lub meczet, synagogę). Pozwól dziecku poustawiać misie, żołnierzyków, lalki jako „wiernych”. Ćwiczcie jednocześnie mówienie szeptem: „po cichu” i siedzenie w jednym miejscu.

ZAJMIJ DOBRE MIEJSCE: najlepiej takie, które da się szybko opuścić, a więc w nawie bocznej, z dala od innych wiernych oraz jak najbliżej wyjścia. Ograniczy to aktywność malucha, ale przede wszystkim wyeliminuje zakłopotanie i hałas spowodowany wyjściem i wejściem powtórnym rodzica z dzieckiem.

ROZBIERZ DZIECKO: może maluch wierci się z powodu zbyt sztywnego lub ciasnego kołnierzyka? A może uwierają go świąteczne spodnie lub buty? Spróbuj ubrać dziecko jak na co dzień - w wygodne domowe ubranko.. Pamiętaj też o nie przegrzewaniu!

WEŹ ZE SOBĄ JAKĄŚ ZABAWKĘ: książeczka lub samochodzik powinno pomóc, a może ktoś musi popilnować misia lub lalki, aby ładnie siedziała i nie przeszkadzała innym w nabożeństwie? Nie zapomnij wziąć napoju i czegoś do przegryzki w razie gdyby maluch zgłodniał i dopominał się jedzenia.

ROZWAŻ RÓŻNE MOŻLIWOŚCI: Sprawdź czy są organizowane w Twojej parafii albo sąsiednich specjalne msze dla małych dzieci. A może są specjalnie przystosowane kaplice w środku kościoła? Spytaj księdza czy jest możliwość zorganizowania takiej mszy.

Nie oczekuj od dziecka zbyt wiele, nie możesz mieć pretensji o „złe” zachowanie w kościele, przecież inne dzieci w jego wieku też się tak zachowują, nie rozumieją jeszcze, że w kościele wypada zachować spokój. Dla nich jest to przecież ciągła zabawa.

Latarnia · Wysłany: Pon 23:30, 19 Mar 2007 Temat postu:

A my chodzimy z dziećmi do kościoła. Latem nie ma problemy gdyż ławeczki sa przed kościołem i tam siadamy. A zimą w kościele i nie narzekamy, chodzimy co niedzielę i nie mamy z nimi problemu. Chyba dlatego ze rególarnie. Dopiero raz wyszlam z Mateuszem bo był głośniejszy od księdza. W tym roku zima była łagodniejsza więc mógł często uczestniczyć w mszy.
Myślę że ogromny wpływa ma że chodzi się regularnie i dziecku się tłumaczy.
W miastach są bardzo fajne msze tylko dla dzieci. Polecam. Ja jak mieszkałam jeszcze w Wawie to bardzo je lubiłam..jak i Bartko.

madzialenka0208 · Wysłany: Śro 0:20, 21 Mar 2007 Temat postu:

pozazdroscic takich grzecznych chlopcow Wink

Latarnia · Wysłany: Śro 0:25, 21 Mar 2007 Temat postu:

madzialenka0208 · Wysłany: Śro 0:32, 21 Mar 2007 Temat postu:

w koncu to maluchy Smile

Ciekawe jaka moja dzidzia bedzie ;p

madzialenka0208 · Wysłany: Śro 0:33, 21 Mar 2007 Temat postu:

jeszcze tylko 97 dni Wink

i tak pewnie bedzie szybciej;) dobra ja ide spiulkac buzia;*

Latarnia · Wysłany: Śro 8:25, 21 Mar 2007 Temat postu:

Tak. Bardzo wyczekujesz. Super. Ja tez pamiętam te chwile bardzo miło. Ech będzie cudownie zobaczysz

misiak80 · Wysłany: Śro 15:31, 21 Mar 2007 Temat postu:

Ja myślę, że dobrze jest oswajac dziecko od poczatku. Myśmy tak robili. Teraz też już z Franiem chodzimy. Wiadomo, że przychodzi taki okres, gdy dzieci szaleją, ale to normalne. Nie jestem jednak za tym, żeby pozwalac dziecku biegac po calym kościele. Owszem gdzieś z tyłu, czy przed. Poza tym właśnie fajnym rozwiązaniem są msze dla dzieci jak piszesz Latarnia.
Spotkałam się też z taką sytuacją, gdzie ksiądz nawet podczas chrztu, gdy takie niemowlę zakwili, każe wyjsc i uspokoic, a co dopiero taki starszy, ale to już jakiś kr...n!
Cyprian lubi zasypiac na mszy, więc mamy problem z głowy.

Latarnia · Wysłany: Śro 23:37, 21 Mar 2007 Temat postu:

Nam Bartek też parę razy spał...hahha...

madzialenka0208 · Wysłany: Sob 23:06, 24 Mar 2007 Temat postu:

lepiej jak spi niz halasuje ;p